Wspomnienia:))))))

Tak sobie właśnie wyliczyłam, że w te wakacje mija 10 lat od mojego pierwszego obozu z dereszowskimi konisiami, jeszcze w Komierowie. I że w ciągu tych 10 lat nazbierało mi się wiele wspomnień, ale tylko kilka jest tak wyjątkowych, świeżych, mimo upływu czasu, że zawsze jak przejeżdżam przez bramę klubu- mam je przed oczami. I nasunął mi się pomysł na wątek Idea

: każdy z nas na pewno pamięta mnóstwo chwil (dobrych i złych) związanych z Dereszem. I każdy na pewno ma w głowie kilka zdarzeń, które zostaną już do końca życia... Co to jest?? Piszcie o tym, z czym kojarzy Wam się Deresz, jaki moment, chwilę, wydarzenie, a może Człowieka będziecie pamiętali już zawsze:))) Czy jest to pierwszy obóz, pierwszy upadek, a może pierwsze piwo Wink

?? Co zdecydowało o tym, że Deresz na stałe znalazł miejsce w Waszych sercach i już zawsze będzie najbardziej magicznym miejscem na świecie??? Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez K2 dnia Nie 15:39, 12 Cze 2005, w całości zmieniany 1 raz

Ja mam zawsze przed oczyma widok Węgorza powiewającego jak flaga. I kochanej Olusi :*:*:* podczas kąpieli z Almą. I oczywiście kochana Asia Rajewska która na komendę "do galopu" zrobiła obrót o 90 stopni i popędziła w las ;] nie muszę chyba mówić na jakim koniu...
No i oczywiście Pani Krysia, śmiejąca się po upadku z Dużej Wody..

Post został pochwalony 0 razy

oj tak pani krysia spadajaca z wody. to bylo cos hehe. najbardziej kocham ten klub za konie, pania Krysie, i wiele osob, ktore sa 'normalne' i nie zaszly mi za skore jakimis glupimi textami lub zachowaniem. poprostu kocham to miejsce, bo wspomniej jest duzo.

Post został pochwalony 0 razy

Ja spędziłam tam duużą częsc mojego życia, i wspomnień jest mnóstwo, jak spadłam z Małysza Very Happy

Jak Waldek pomylił Kili z Koncerzem, jak słuchalismy Disco-polo ;D jak chclaliśmy, moje schematy z 'obrotową lampa', najlepsze imprezy, hubertusy, wzloty i upadki, pamietasz wszystko, pamietam ludzi których poznałam i ktrych kocham i dziękuje mojemu pierwszemu koniczkowi na jakiego wsiadłam... Plakietowi
Wspomnienia to jedyna rzecz której nikt nam nie odbierze... kocham Was ;*;]

Post został pochwalony 0 razy

Moich wspomnien jest mnostwo... Od pierwszej jazdy na Dafne do pierwszego "skoku" na Carmen...Jednak mimo wszystko wiekszosc wspomnien powiazanych jest z Carmen <:*> Pamietam jak sie cieszylam jak udalo mi sie ja okielznac czy wyczyscic kopyta Razz

To bylo takie fajne... ;] ;] ;] ;] ;] Pierwszy teren w Dereszu tez na Carmen...no i upadek w galopie... Razz

Teraz jak o tym mysle to jest takie smieszne i teskno mi do tego...W mojej glowce zawsze pozostana kochani ludzie ktorych poznalam w Dereszu, pani Krysia, ktora mnie nauczyla wielu rzeczy no i najkochansze koniki a szcegolnie Carmen i Dafne =*=*=*
Aha...i zapomnialabym o akcjach z kotami... Mania cos o tym wie Wink

Pozdrawiam wszystkich :*

Post został pochwalony 0 razy

No Cio Wy hehez;]
Moje najlepsze wspomnienie to palisada między drzewami, bez strzemion, sama, na Warsie. Tiaaa...ludzie mi uciekali spod kopyt normalnie szczyt. A drugie takie wspaniałe wspomnienie, to chyba Platforma Miłości w czasie ostatniego weekendu, było bardzo fajnie...No i oczywiście wszystkie (poza dwoma) piątkowe jazdy są zajebieste po prostu...
No i w Dereszu poznałam tylu świetnych ludzi, że za głowę mogę się złapać;] Z resztą sami dobrze wiecie, jak tam łatwo się zawiązuje nowe kontakty. Znaczy ze mną też nie było pewnie łatwo, bo bachor ze mnie straszny, ale już się staram być 'normalniejsza'...

I mój pierwszy teren na Małyszku co mi się urwało strzemie był świetny...i uczulenie na APAP, które odkryłam po złamaniu ręki w czasie upadku z Guliwera...Tiaaa...te wspomnienia...:]
Jeszcze coś skrobnę:] A No i jak Pokachontas podbiła Filipowi oko toczkiem i ekscesy Paprotki, Ryżego, Kasztelana i Adama...<fujjj> nie ważne...
Klub jest świetny, ludzie są świetni, konie są świetne:*

Post został pochwalony 0 razy

hmm
deresz-moe male miejsce na ziemi
a co pamietam ?\
duzo
pierwszy oboz na sroczce,jak poznalam kociołka,smak pierwszego piwa,pierwsza piatkowa jazda, cyrkowe popisy na mireczku, pokaz na 25-leciu klubu,4 turnus 2004, pierwsze brykanie na bucku, zawody na malyszku, i......
gre na skrzypcach przed ludzmi z piatkowych jazd...
to i tak maly wycinek Razz

Post został pochwalony 0 razy

ja sie tylko boje co sie bedzie dzialo na 4 turnusie ... Smile

Hmmmmmmmm pamiętam dużo!! Kutnie z pks i nastką. Madzie wołającą ,, pani Grażynko'' , Żubrówkę w szafie, Bober kontra Madryt. Wolny kontra ja i dużo dużo więcej :p. A no właśnie Potyczka na słowa z Patryczkiem. Spóźniony zapłon Kociołka oj dużo tego.

heh ja jezdzilam w derku w latach 1997-2002 na wielu konikach jezdzilam z wielu pospadalam, jezdzac na mirku sie polamalam ale nigdy nie zapomne ja k marek holak spadl ze sroczki ja ktoryms obozie demonstrujac jak nadziac butelke na kija:P bez toczka jak zwykle:P i co ???zaryl glowa w sciane na przeciwko widowni..a tam nie ma bandy nawet tylko betonowa sciana ale byl ubaw...i pamietam zawsze od siermięg nas wyzywal powtarzal ze do boksu trzeba wchodzic w toczku choc nie dawal nam przykladu i kiedys maciek sp. walnal go w leb seseses ale wspomnienia
bylo ich duzo:) i na bolku chody boczne w galopie w terenie hihi i zawsze jezdzilam ostatnia bo tak barany strzelal ale teraz juz mu chyba przezslo:P koncze i pozdrawiam wszystkich Smile

Post został pochwalony 0 razy

Wspomnień z Dereszkiem przez te trzy latka mam wiele, ale wiekszosc jak pewnie wiadomo z Gulciem jest powiazane. Pierwszy upadek i kopniak, wielka radosc z wyczyszczenia tylnych kopytek, skok na Gulku i wiele wiele innych dla mnie świetych wspomnien...
Jesli chodzi o ludzi nio to tez jest troche np. upadej z okna na dach kolezanki deseczki ;** i proba jazdy na oklep juz w innej stadnince na 3 letnim hanowerku z Radkiem i takie tam...;P(no coz nie jest to wspomnienie z dereszkiem ale on tez uwielbia ta stadnike wiec jemu tez sie pamiec nalezy;* Laughing

)

Wspomnień z Dereszkiem przez te trzy latka mam wiele, ale wiekszosc jak pewnie wiadomo z Gulciem jest powiazane. Pierwszy upadek i kopniak, wielka radosc z wyczyszczenia tylnych kopytek, skok na Gulku i wiele wiele innych dla mnie świetych wspomnien...
Jesli chodzi o ludzi nio to tez jest troche np. upadej z okna na dach kolezanki deseczki ;** i proba jazdy na oklep juz w innej stadnince na 3 letnim hanowerku z Radkiem i takie tam...;P(no coz nie jest to wspomnienie z dereszkiem ale on tez uwielbia ta stadnike wiec jemu tez sie pamiec nalezy;* Laughing

)

od dwóch lat jeżdże w Dereszu, i najchętniej wspominam jazdy z Panią Krysią i różne schematy które szły między obozowiczami Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Największe wspomnienia:
-gleba z Hebrona tudziesh czarny czwartek,
-Wolny - nie koncząca się karta telefonicznna - gadał ja najęty i cały czas do mnie .......... i jego tekst "co Ty zrobiłaś !!!!!" - z lekką nutką obUrzenia (który jush mnie nie pamięta(3 lata minęły))
-gleba z Polki na pokazie
-kura ujezdzająca Madryta
-Cecylia
-najgorszy obóz (1Turnus2002-przypuszczam)
-poznanie wielu fajnych ludziiiii !!!!!!!!!!!
- i zabraknąć nie mogło tekstu p.Krysieńki >cytuje< "...a ty znowu masz ubrane odwrotnie te czapsy..."
-Kacha.Kret i Olek (chyba i nikim nie zapomniałam) z tekstem >znowu cytuje< "Hebron daj ze spokój !!!!
Tych wątkoFF jest jeszcze wiele ale rozpisywać się nie bede bo była bo to długa liSSta !!!

Post został pochwalony 0 razy

haha a wiecie co ja znalazlam!? kawalek zeszytu w ktorym chcialam opisac historie milosna Wiedzmi i Barona. o jacie. Pamietacie? male baronki? i w ogole o jacie wtedy to bylo. i jeszcze 'kopne cie w glowe' nie kopnieszz' 'kopne' łup... i cudowna kara wleczenie wytarzanie w sniegu wleczenie i zamkniecie w meskim kiblu! kocham patryka!

Post został pochwalony 0 razy